Julian Tuwim
IDĄ GĄSKI
Idą gąski, idą białe do domu.
Gubią piórka, gubią białe po polu.
Idą gąski, idą białe po lesie,
A te piórka, białe piórka wiatr niesie.
Lela, lela, gąski moje.
Lela na wodę, na wodę.
Moje gąski popłynęły,
A ja nie mogę, nie mogę.
Stoi na stacji lokomotywa...
Blog założony z myślą o uzupełnieniu braków naszego kochanego, powszechnego Internetu o wiersze polskich autorów. Przepisuję wierszyki z książek między innymi "Tuwim dzieciom", "Brzechwa dzieciom" oraz "Co słonko widziało" wyd. "KAMA". Mam nadzieje że blog się wam przyda :)
Translate
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Julian Tuwim
PTASIE PLOTKI
Przyszła gąska do kaczuszki,
Obgadały kurze nóżki.
Do indyczki przyszła kurka,
Obgadały kacze piórka.
Przyszła kaczka do perliczki,
Obgadały dziób indyczki.
Kaczka kaczce wykwakała,
Co gęś o niej nagęgała.
Na to rzekła gęś, że kaczka
Jest złodziejka i pijaczka.
Co indyczce zaś pantarka
Powiedziała, że plotkarka.
Teraz bójka wśród podwórka,
Że aż lecą barwne piórka.
PTASIE PLOTKI
Przyszła gąska do kaczuszki,
Obgadały kurze nóżki.
Do indyczki przyszła kurka,
Obgadały kacze piórka.
Przyszła kaczka do perliczki,
Obgadały dziób indyczki.
Kaczka kaczce wykwakała,
Co gęś o niej nagęgała.
Na to rzekła gęś, że kaczka
Jest złodziejka i pijaczka.
Co indyczce zaś pantarka
Powiedziała, że plotkarka.
Teraz bójka wśród podwórka,
Że aż lecą barwne piórka.
Julian Tuwim
WARZYWA
Położyła kucharka na stole:
kartofle,
buraki,
marchewkę,
fasolę,
kapustę,
pietruszkę,
selery
i groch.
Och!
Zaczęły się kłótnie,
Kłócą się okrutnie:
Kto z nich większy,
A kto mniejszy,
Kto ładniejszy,
Kto zgrabniejszy:
kartofle?
buraki?
marchewka?
fasola?
kapusta?
pietruszka?
selery
czy groch?
Ach!
Nakrzyczały się, że strach!
Wzięła kucharka,
Nożem ciach!
Pokrajała, posiekała:
kartofle,
buraki,
marchewkę,
fasolę,
kapustę,
pietruszkę,
selery
i groch-
I do garnka!
WARZYWA
Położyła kucharka na stole:
kartofle,
buraki,
marchewkę,
fasolę,
kapustę,
pietruszkę,
selery
i groch.
Och!
Zaczęły się kłótnie,
Kłócą się okrutnie:
Kto z nich większy,
A kto mniejszy,
Kto ładniejszy,
Kto zgrabniejszy:
kartofle?
buraki?
marchewka?
fasola?
kapusta?
pietruszka?
selery
czy groch?
Ach!
Nakrzyczały się, że strach!
Wzięła kucharka,
Nożem ciach!
Pokrajała, posiekała:
kartofle,
buraki,
marchewkę,
fasolę,
kapustę,
pietruszkę,
selery
i groch-
I do garnka!
Julian Tuwim
RYCERZ KRZYKALSKI
Oto rycerz Krzykalski.
Spójrzcie, co za mina!
Zdarzyło mu się kiedyś
Złapać Tatarzyna.
Krzyczy: "Hura!
To moja odwaga i męstwo!
Wróg w niewoli! Ja górą!
Odniosłem zwycięstwo!
Nieustraszony jestem,
Więc natarłem zbrojnie!
Hura! hura! Jam pierwszy
Śmiałek na tej wojnie.
Któż by się mógł porównać
Z takim bohaterem?
Niech tu sam król przyjdzie
Z największym orderem!
Dla mnie wszystkie zaszczyty!
Dla mnie cześć i chwała!
Złapałem Tatarzyna!
Zdobyłem trzy działa!"
Więc krzyczą mu:
"Prowadź tego Tatarzyna!"
A Krzykalski: "Nie mogę.
Bo mnie za łeb trzyma!"
RYCERZ KRZYKALSKI
Oto rycerz Krzykalski.
Spójrzcie, co za mina!
Zdarzyło mu się kiedyś
Złapać Tatarzyna.
Krzyczy: "Hura!
To moja odwaga i męstwo!
Wróg w niewoli! Ja górą!
Odniosłem zwycięstwo!
Nieustraszony jestem,
Więc natarłem zbrojnie!
Hura! hura! Jam pierwszy
Śmiałek na tej wojnie.
Któż by się mógł porównać
Z takim bohaterem?
Niech tu sam król przyjdzie
Z największym orderem!
Dla mnie wszystkie zaszczyty!
Dla mnie cześć i chwała!
Złapałem Tatarzyna!
Zdobyłem trzy działa!"
Więc krzyczą mu:
"Prowadź tego Tatarzyna!"
A Krzykalski: "Nie mogę.
Bo mnie za łeb trzyma!"
Julian Tuwim
OKULARY
Biega, krzyczy pan Hilary:
"Gdzie są moje okulary?"
Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.
Wszystko w szafkach poprzewracał,
Maca szlafrok, palto maca.
"Skandal- krzyczy- nie do wiary!
Ktoś mi ukradł okulary!"
Pod kanapą na kanapie,
Wszędzie szuka, parska, sapie!
Szpera w piecu i w kominie,
W mysiej dziurze i w pianinie.
Już podłogę chce odrywać,
Już policję zaczął wzywać.
Nagle- zerkną do lusterka...
Nie chce wierzyć... Znowu zerka.
Znalazł! Są! Okazało się,
Że je ma na własnym nosie!
OKULARY
Biega, krzyczy pan Hilary:
"Gdzie są moje okulary?"
Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.
Wszystko w szafkach poprzewracał,
Maca szlafrok, palto maca.
"Skandal- krzyczy- nie do wiary!
Ktoś mi ukradł okulary!"
Pod kanapą na kanapie,
Wszędzie szuka, parska, sapie!
Szpera w piecu i w kominie,
W mysiej dziurze i w pianinie.
Już podłogę chce odrywać,
Już policję zaczął wzywać.
Nagle- zerkną do lusterka...
Nie chce wierzyć... Znowu zerka.
Znalazł! Są! Okazało się,
Że je ma na własnym nosie!
Julian Tuwim
IDZIE GRZEŚ
Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie,
A przez dziurkę
Piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem.
"Piasku mniej-
Nosić lżej!"
Cieszy się głuptasek.
Do dom wrócił,
Worek zrzucił;
Ale gdzie ten piasek?
Wraca Grześ
Przez wieś,
Zbiera piasku ziarnka.
Pomaluśku,
Powoluśku,
Zebrała się miarka.
Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie,
A przez dziurkę
Piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem...
I tak dalej... i tak dalej...
Subskrybuj:
Posty (Atom)